sobota, 29 maja 2010

Smažák, hranolky a americká hudba









Nostalgiczna pavementowa wycieczka do Czech. Udana.

4 komentarze:

  1. Przepraszam, Kuba, za tak intymne pytanie (domyślam, się, że jako profesjonalista niechętnie dzielisz się warsztatem), ale bardzo ciekawi mnie, jak uzyskujesz takie kolory... Korzystasz ze skanera czy wywołujesz odbitki? Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. robię na zwykłych kliszach fuji, skanuję je w profi-labie.

    OdpowiedzUsuń
  3. StudentBartek30 maja 2010 23:55

    haha! mistrz!

    OdpowiedzUsuń
  4. gumy orbit na całym swiecie takie same :)

    OdpowiedzUsuń