spróbuj spojrzeć na to z innej strony. ktoś do Ciebie listy pisze. nie maile. nie smsy. nie komentarze na blogu. prawdziwe listy (przynajmniej pod względem tego, że listonosz je przynosi). bk
gdyby to były listy z pozdrowieniami...
złóż "czynny żal" - to jedyne piękne określenie w prawie podatkowym ale w tych trudnych czasach może być traktowane jak "autodonos" :)
spróbuj spojrzeć na to z innej strony. ktoś do Ciebie listy pisze. nie maile. nie smsy. nie komentarze na blogu. prawdziwe listy (przynajmniej pod względem tego, że listonosz je przynosi). bk
OdpowiedzUsuńgdyby to były listy z pozdrowieniami...
OdpowiedzUsuńzłóż "czynny żal" - to jedyne piękne określenie w prawie podatkowym ale w tych trudnych czasach może być traktowane jak "autodonos" :)
OdpowiedzUsuń