środa, 17 listopada 2010

A Good Goodbye


The very last thing (except for a bottle of water) that I bought before the departure from Warsaw.
Ostatnia rzecz (oprócz butelki wody), którą kupiłem przed wejściem do samolotu w Warszawie.

2 komentarze:

  1. tak. smolik ci się ładny upiekł.

    bardzo blyskotliwe te zdjęcia.

    byłam w szoku, myślałam,że nie da się z niego wiele wydobyć, a widać ,że fajnie bawił się tą konwecją.
    zdjęcie z rekoma na stole - mistrz.
    i z kobietą za jego olecami.

    naprawdę dobra robota!


    takeoff.ownlog.com

    OdpowiedzUsuń
  2. poogladalam sobie eksklusifnego smolika ... dobra historia wyszla fotogenicza

    OdpowiedzUsuń