czwartek, 19 lutego 2009

Kabul, 4.30 AM




I got an email from Rafał yesterday. He sent me this mp3 he had edited for a podcast we will be working on. Two muezzins calling for a morning prayer in Kabul's Taimani area. I ran through my archive and found a photograph taken that exact moment. Yeah, I know it's a bit tacky to be posting it here, but Kabul at 4.30 AM is full-on magic.

I regret I did not shoot more on film.

6 komentarzy:

Rafal pisze...

...

Anonimowy pisze...

zabrzmi banalnie - piekne.. ot, po prostu.

Jakub Nowotyński pisze...

W Kairze ten sam klimat...

Anonimowy pisze...

a tymczasem za oknem...

Anonimowy pisze...

Co za oknem tymczasem?

Anonimowy pisze...

dokad zabrano dzwieki muezzinow? niech wroca