środa, 29 lipca 2009

Jako mnich i nie mnich




W papierowym "Przekroju" poszło tydzień temu. Dzisiaj Rafał złożył fotokast. Krótka rzecz, bardziej "obok" niż "zamiast" drukowanego reportażu. Jeżeli macie jak, to złapcie gazetę i przeczytajcie. Jeżeli chodzi o fotocasty, uczymy się.

Dla przypomnienia, materiał jest o "służbie zasadniczej" w buddyjskich klasztorach.

W trzeciej części w tle słychać naszego legendarnego tajskiego gospodarza. Szeleści papierkami po cukierkach.

Polish only, sorry.

7 komentarzy:

Dominik pisze...

Czy te zdjecia mozna zobaczyc w bardziej tradycyjnej formie? Przyznam, ze to zoomowanie w fotokascie jakos mi przeszkadza... W Przekroju wykorzystanych bylo natomiast zaledwie pare.

kuba pisze...

szczerze, nie sądzę.
w tych zdjeciach mało chodzi o fajne kadry. bardziej o to, jak było.
z tajlandii będę pokazywał inne zdjęcia. pewnie niektóre się powtórzą, większość raczej nie.

Anonimowy pisze...

Nie chce tu zabrzmiec jak jakis Ponury Zniwiarz, ale to jest jednak troche dolujace, ze nie ma kasy na to, by tego typu materialy produkowac dobrze.

Wolag

kuba pisze...

Jest to brutalnie dołujące.
Pomimo wszystko uważam, że w slajdszołowej lidze okręgowej (bo na takim szczeblu gramy) wykonaliśmy jakiś progres.
Wiem, że ten cast nie stoi na własnych nogach i w ogóle, ale jestem zadowolony, że dopełnia, to o czym czytasz w gazecie. Z obu rzeczy skleja się komplet.

Anonimowy pisze...

A dlaczego ja tego castu nie widzę?
Coś mam źle ustawione?

Pzdr
M

kuba pisze...

może nie masz flash playera? inna przyczyna nie przychodzi mi do głowy.

Anonimowy pisze...

Outstanding story there. What hаpрened after?
Goοd luck!

My blog; http://www.meguiars.co.nz