Legendarna piosenka i mniej legendarne zdjęcie upamiętniające chwilę ukończenia gry "Miecze Valdgira".
poniedziałek, 1 marca 2010
Tak, byłem atarowcem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Legendarna piosenka i mniej legendarne zdjęcie upamiętniające chwilę ukończenia gry "Miecze Valdgira".
9 komentarzy:
Ale z solucja, panie? Co to? "Top Secret"? Ja nigdy nie skonczylem, ale kumple mowili, ze na koncu trzeba z mieczy ulozyc pentagram. W wieku 12 lat i z kaseta Iron Maiden w walkmanie to wazna informacja.
Z solucją, z Top Secretu. Rodzice wyszli i mogliśmy podłączyć komputer do kolorowego, trzeba się było śpieszyć.
PS. Zawsze myślałem, że ten Tramiel na końcu piosenki to jakiś zajadły atarowiec w rodzaju Krzysia Kubeczko. Teraz mamy google i okazuje się, że to grubsza historia i na dodatek super ciekawa:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jack_Tramiel
sprawdźcie to.
Miecze Valdgira! Kult!:) te czasy już nigdy nie wróca, a szkoda..
no to wojna panie kuba - C64 never dies :)
bartek, stare waśnie się nie liczą, w aktualnej wojnie jesteśmy po tej samej stronie.
:) hehe racja racja panie
dobre wideo to ostatnie... zassysam plyte gila
pozdro z półwyspu
:) hehe racja racja panie
dobre wideo to ostatnie... zassysam plyte gila
pozdro z półwyspu
ubieraj się ciepło. pogoda na przedwiośniu jest najbardziej zdradliwa.
Prześlij komentarz