W nowym "Playboyu", na rozpoczęcie sezonu, robiony jesienią materiał o służewieckich dżokejach.
Nie o zakładach i "klimacie", ale o dżokejach, dżokejkach i romantycznym wyścigowym backstage'u.
Trzeba było wstawać bardzo wcześnie, ale lubię tak pracować. Po prostu robić proste zdjęcia.
Nigdy wcześniej nie fotografowałem koni, są bardzo fotogeniczne.
Tekst reportażu Dominik Rutkowski.
An outtake from a little reportage about jockeys from the Warsaw's Służewiec racing track that I did for the Polish edition of "Playboy" magazine.
I had to wake up really early a couple of times but it was worth it. I simply love taking this kind of simple pictures.
I had never photographed horses before, they are very photogenic.
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Na wyścigach wyścigowych
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
piękny ten koński grzbiet:) fajny materiał
wszyscy chudziutcy jak adam malysz :-)
o i za pozno... mi tez ten konski grzbiet bardzo
fajna historyja
Jak "dla mnie" (że tak się wyrażę po biełastocku) silną stroną tego zestawu jest spokój, wyciszenie, skupienie - tak pozornie odległe od zawodu dżokeja. I do tego Twój rozpoznawalny sznyt. very very najs.
Ach jak mi się podoba 3-cie zdjęcie od dołu. Miodzio
a był tam jakiś "siwek"
rewelacja
klimat :)
1 i ostatnie.
No to ja się cieszę. Kupujcie 'Playboya'. W ogóle kupujcie magazyny.
najmocniejsze to drugie od dołu, dżokej z fajką
Tak -zdjęcie z końskim grzbietem i oknem na mnie zrobiło niesamowite wrażenie. Można patrzeć i patrzeć - nie wiem, co takiego jest w tym zdjęciu, ale jest niechybnie.
Prześlij komentarz