poniedziałek, 30 stycznia 2012

I Love Trains, I Love Every Kind of Train


Molly Nilsson. Dzisiaj Kraków, Piękny Pies. Jutro Warszawa, Cafe Kulturalna.
Bilet w cenie 'co łaska', bądźcie hojni i dziękujcie Front Row Heroes.
Idźcie i uromantyczniajcie się.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A szynobus to też pociąg? Ja mam w okolicy tylko coś jak szynobusy i czuję się niepocieszony. Czasami tęsknie za tymi polskimi, rozpadającymi się wagonami made in HCP. Takie co śmigały jako pospieszne.

søren

kuba pisze...

Szynobusy? To jakieś azjatyckie high-tech tramwaje?
Też tęsknie za tymi polskimi pociągami, nawet kiedy jestem w Polsce. Lubię je fotografować i lubię nimi jeździć, o ile się oczywiście radykalnie nie spóźniają i są ogrzewane.

Magdalena Kacikowska pisze...

dziękuję!