wtorek, 7 lutego 2012

Komunikat


Rozstałem się z Przekrojem. Po dwunastu latach znajomości i czterech latach prowadzenia Stopklatki.
Mam nadzieję, że rubryka pojawi się w jakimś innym miejscu.
Przekrój to kiedyś była super redakcja. Garść nostalgicznych zdjęć.

16 komentarzy:

paulina jeziorska pisze...

a teraz schodzi na psy.

cugi pisze...

szkoda!! daj znać, jak będziesz gdzieś reaktywował Stopklatkę!

0 pisze...

do cholery, każdy poniedziałek zaczynałem od stopklatki (i większość wyrwanych mam gdzieś spięte razem).

Łukasz pisze...

dream team, a Stopklatka była jednym z ostatnich powodów, dla których sięgałem po Przekrój..

Rafak pisze...

eh, to byla naprawde dobra redakcja, i dobry czas, dzieki za ten sentymentalny set!

Lucjusz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Lucjusz pisze...

Kuba why? Przynajmniej blog zostaje.. prawda?

Sebastian Frąckiewicz pisze...

To witaj w klubie, bo ja też rozstałem się z "Przekrojem" w tym tygodniu.

pozdro

Filip pisze...

...takiego 'komunikatu' właśnie się bałem (od poniedziałek rano to już w ogóle).

wiedz, ze zawsze robiłeś lepiej niż dobrze!

Anonimowy pisze...

Tak, Stopklatka to była super rubryka.

MaRCin G. pisze...

Wielka szkoda. Od 'Stopklatki' zaczynałem czytać 'Przekrój'.

A może się zbierzecie, mam na myśli przekrojowy dream team ze zdjęć i coś własnego odpalicie?

Jednego prenumeratora i/lub subskrybenta macie jak w banku ;)

kuba pisze...

Dzięki za dobre słowa! Będzie dobrze, o zmianach będę dawał znać.
Blog będzie bez zmian, a może nawet będzie go trochę więcej.

Dominik pisze...

Szkoda. Mam nadzieję, że dotychczasowe "Stopklatki" - nie wykluczając nowych, które dopiero zaistnieją - złożą się na jakąś jedną książkę. Temu kibicuję.

GordoGato pisze...

słaba sprawa, ale przekrój miał już kilka gorszych momentów, a później się podnosił, mam nadzieję, że znowu tak będzie, a tymczasem kibicuje żeby stopklatka gdzieś się reaktywowała i najlepiej jednak w papierze, a nie cyfrowo

Anonimowy pisze...

przyznam, że nie zaczynałem od Stopklatki, ale od Raczkowskiego
- w sumie to oczywiste...
ale wielka szkoda, papier umiera powoli, wiec musi sie zmienić, a na ostatnie chwile wlascicele dzialaja jak dzieci we mgle...ogolnie żal.

Powodzenia,

wlesie

Anonimowy pisze...

nie chcieli Cie czy Ty nie chciałeś w lewicowym miejscu?