wtorek, 28 września 2010

Monika nie lubi


Monika nie lubi jeździć przez most.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

...bo to ta "nasza" uprzejmość za kierownicą

Anonimowy pisze...

why?

Anonimowy pisze...

ja też nie lubie:)mój rower jest baardzo ciężki i to dlatego, ale fajnie sie zjeżdza z mostu za to! agat

Anonimowy pisze...

ja też nie lubię, tymbardziej przez poniatowskiego. Zawsze mam wrażenie, że a)albo wpadnę do Wisełki b)wjedzie we mnie samochód, bus czy coś innego.

kuba pisze...

plus jeszcze mijanie się na tym wąskim chodniku. najgorsze i najbardziej nieprzewidywalne są pijane kolumny pieszych.

ja, tak w sumie, to nawet lubię tą trasę. pod warunkiem, że nie ma wiatru w twarz.

Anonimowy pisze...

i tak najgorsza była ostatnia zima na tym moście (tak jeśli chodzi o rower)

paweł pisze...

no ja jak się da to jeżdżę tym mostem codziennie do pracy. ale w lipcu, w środku dnia walnął mnie na nim van (biały van, biały rower - byłby temat na zdjęcie;). żyję, więc dalej jeżdżę, ale przerzuciłem się na chodnik :D