sobota, 14 kwietnia 2012

Chanajki


Ulica Młynowa. Obok Kijowska, Grunwaldzka, Cygańska i reszta.
Przedwojenne drewno w środku miasta. Chanajki. Białostocki szyk, białostockie gadki i białostocki styl.
Od kiedy fotografuję, chciałem zrobić o tej okolicy materiał.
Robiłem kilkadziesiąt podejść - średnim, małym i pożyczonym od Marka Szczepańskiego wielkim.
Zawsze byłem niezadowolony. Za bardzo National Geographic, za łzawo, za mało łzawo.
Teraz nic już prawie z Młynowej nie zostało, jest porządek i lepszych zdjęć już nie zrobię.
Cztery sprzed czterech lat z pożyczonego Graflexa.

There used to be this neighborhood in my hometown - ulica Młynowa and its side streets.
Surreal, village-like area in the center of 300K city of Białystok.
Full of pre-war wooden architecture, old people speaking local dialect and all the things that go along with it.
I have always considered it the quintessence of my city's character and since I started to take pictures I wanted to document it.
I made a number of attempts and I was never happy with the results.
Today not much is left of Młynowa, they put the area in "order" and I will not have a chance to do anything better.
These are four photos I took four years ago.

10 komentarzy:

MaRCin G. pisze...

Dobrze, że wówczas te foty pstryknąłeś - dzięki temu widać jak piękne to jest/było miejsce.

Anonimowy pisze...

chyba jednak Chanajki (moja Babcia mówi Chanaje ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chanajki

kuba pisze...

Racja. Dziękuję i poprawiam. Raczej to słowo słyszałem niż czytałem.

obgryzione_paznokcie pisze...

też mi tak uciekło kilka miejsc. fajne zdjęcia w unFLOP.

Hubert Siemieńczuk pisze...

Byłem tam 2 lata temu. W oku cyklonu budowlanego. Zrobiłem 36 klatek.
Większości tych budynków już nie ma
http://hubertsiemienczuk.blogspot.com/2010/08/biaystok-mynowa-bema.html
A szkoda tej historii

frota pisze...

mega. będzie tego więcej?

kuba pisze...

Dzięki dzięki.
Z wielkiego formatu więcej już nie będzie. Z innych formatów być może. Zobaczymy, negatywy są w Polsce.

Nairam pisze...

Klimatyczne zdjęcia. I widzę Nysę!! Takie skażenie hobbystyczne :)

Anonimowy pisze...

chłopaki ze wschodu są tacy sentymentalni,aż miło. dorota

Anonimowy pisze...

Kuba dobre kilka lat temu (15-17) byłem z Tobą na Młynowej,jak robiłeś "dokument o gołębnikach".Może te zdjęcia jeszcze się zachowały.;
Jezus.