Wywiad Łukasza Saturczaka ze mną na stronie Newsweeka: tu.
Rozmawiało się nam przyjemnie, mam nadzieję, że czytanie też będzie przyjemne.
niedziela, 29 listopada 2015
The Medium Is the Message
piątek, 27 listopada 2015
poniedziałek, 23 listopada 2015
czwartek, 19 listopada 2015
wtorek, 17 listopada 2015
Fa Freddo
Polska, Italia - ten sam ból.
PS. "Bordello a Parigi" to nazwa wytwórni i nie ma żadnego związku z wiadomymi wydarzeniami.
czwartek, 12 listopada 2015
poniedziałek, 9 listopada 2015
Stephen Shore vs. Instagram
Super intresting interview with Setephen Shore from the last issue of Purple magazine is now online on their website: click here and read it.
Shore's books ("American Surfaces", "Uncommon Places" and Phaidon monography) are the publications that I see on almost every photographer's bookshelves when I come to visit. I think I see more of his books than ones from Robert Frank, Richard Avedon or anybody else. Shore is the man whose influence on the shape of the medium as we know it today cannot be overestimated. Getting to know his thoughts on Instagram (which he seems to love) and digital revolution puts some of the chaos around us into order. Although he is 68 years old and a living legend he is having the problems all of us are having. He admits it, he knows that he won't be able to figure that out and just tries to do his thing.
środa, 4 listopada 2015
wtorek, 3 listopada 2015
Z Filharmonii na skateplazę
Karol Płoński zakasał rękawy i zrobił książkę o historii skateboardingu w Białymstoku.
Skromna rzecz w klimacie "zrób to sam", dokładnie tak jak powinno być.
Uwielbiam takie przedsięwzięcia, zawsze im kibicuję.
Są tu wywiady z przedstawicielami wszystkich białostockich skateowych generacji od lat 80. po dziś.
Jest pionier Jacek Będkowski, jest Maciek Szupica, jest nasza największa eksportowa gwiazda Krzysiek Poskrobko i są różni współcześni mistrzowie.
Ja też się załapałem w kategorii weteranów.
Zdjęcia to w większości skanowana z porysowanych negatywów i starych odbitek nostalgiczna zbieranina.
Wzruszenie za wzruszeniem. Twarze z kiedyś, triki z kiedyś, ciuchy z kiedyś i miasto w tle.
Taka książka mogła powstać o każdym większym polskim mieście, powstała o moim.
Jestem dumny, zadowolony i tak dalej.