W tym tygodniu prowadzę zajęcia w Akademii Fotografii.
Nowa siedziba jest na 17. piętrze Pałacu Kultury, widoki są dobre. I na miasto i na słabo widoczne z dołu architektoniczne detale.
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Pałacowe życie
czwartek, 3 kwietnia 2014
Podlaski niebieski
I znowu gdzieś zapraszam.
Tym razem do Rastra.
W sobotę o 18 (przy okazji otwarcia wystawy czeskiego fotoduetu Jasansky/Polak) odbędzie się prezentacja mojego pierwszego kolekcjonerskiego portfolio.
Portfolio nazywa się "Podlaski niebieski". Teczek jest 30, w każdej z nich 12 zdjęć. Część była w Zachęcie, część nie.
Prezentacja to będzie taka mini wystawa w pokoju z widokiem na ogród.
Niby nieduża rzecz, ale cieszę się z tego potwornie.
Pokazując się w Rastrze czuję się jakbym nagrywał płytę dla Sub Pop. I nie przesadzam.
Myślałem, że napiszę przy tej okazji jakiś konfesyjny tekst o tym jak Raster dawno temu wywrócił mi życie, ale taki tekst napisał już Jakub Banasiak (do przeczytania tu).
Do soboty!
środa, 2 kwietnia 2014
Zły Białystok
Od jutra (środa 3. kwietnia) w galerii Fundacji Archeologii Fotografii w Warszawie czynna będzie wystawa Antoniego Zdrodowskiego.
Opracowanie archiwum zapomnianego białostockiego reportera to kolejna po Augustisie praca niestrudzonego Grzegorza Dąbrowskiego.
Nie mogę na te dwa archiwa patrzeć oddzielnie. To dla mnie dwa rozdziały tej samej skomplikowanej historii.
Augustis był przyjemny w odbiorze i ciepło nostalgiczny, Zdrodowski przyjemny absolutnie nie jest.
Surowe zdjęcia z odbudowującego się miasta przełomu lat 50. i 60. Szary komunistyczny smutek. Smutni panowie w prochowcach. Dużo alkoholu. Milicjanci. Pochody.
O ile Augustis kojarzył się trochę z Bressonem, to Zdrodowski jest białostockim Robertem Frankiem. Literackim tłem zamiast Kerouaca powinien być Hłasko.
Cieszę się, że moje miasto ma Grzegorza, który porządkuje/buduje jego fotograficzną historię.
PS. O książce Antoniego Zdrodowskiego pisałem już kiedyś w rankingu najlepszych foto książek 2013 na Fotopolis.
Jeżeli będzie można ją kupić w Archeologii, to polecam.