The fashion marathon is almost coming to an end. After London and Milan the caravan (me included) has arrived in Paris.
I have to carry my big pro camera all the time and apart from shooting street style and backstage I take some 'normal' images too.
The laundry is drying, baguettes are all around.
I like how 'not special' on the post production level these images look. I am really into 'not special'.
środa, 30 września 2015
The Last Lap
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
jak to właśnie jest "not special"? czy muszę być Kubą Dąbrowskim, żeby robić zwykłe fotki? czy muszę się zastanawiać czy walić 35 1.4 czy mju? czy po prostu być sobą? sam mam zagwozdkę Kuba. powiedz mi coś. dodaj mi trochę otuchy. nie chcę być Tobą. nie chcę sukcesu (no może trochę ;) ) jesteś polskim Martinem Parrem tak jakby. jak żyć panie premierze? :D
przepraszam Cie, Twoje fotki nie do końca są zwykłe, to jest pewna Twoja narracja, ok.
Być sobą i się nie przejmować!
Thx Kuba za odpowiedź. Ważne, żeby wyjść ze strefy komfortu i się nie bać. Na relaksie :)
Prześlij komentarz